Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gilad Pellaeon
Admirał WFR
Dołączył: 02 Sie 2005
Posty: 537
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Corelia
|
Wysłany: Sob 13:07, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
-To prawda majorze, ale nie przydamy sie Eriadu jesli nie bedziemy wstanie pokonac floty wroga. Sciagam odpowiednie sily i musimy wierzyc, ze wystarcza. -odwrocil sie w strone mistrza Windu.-Co do piratow, nie wiem jak te szumowiny wyobrazaja sobie pomoc Republice. Ja takze nie wyobrazam sobie ich pomocy ale jesli chcialby pan sprobowac - to prosze. Ale nie bedziemy czekac na nich. Wystarczy, ze czekamy na wlasna flote.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|
Ryco Stern
Podpułkownik
Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Coruscant
|
Wysłany: Sob 13:09, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
- Cóż pomimo ze jestesmy juz i tak spoznieni Mistrz Windu pragnie zebrać większa flotę, aby zapewnić większe bezpieczeństwo naszym siłom uderzeniowym. Jak mniemam zadaniem sił naziemnych będzie atak na jedną z przyległych do Eriadu separatystycznych planet? Tylko na którą?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Gilad Pellaeon
Admirał WFR
Dołączył: 02 Sie 2005
Posty: 537
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Corelia
|
Wysłany: Sob 13:17, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
-Majorze, i Sluis Van i Sullust sa wystarczajaco dobrze bronione. Sadze, ze z braku danych powinnysmy wybrac inna planete. - spojrzal na Mistza Windu. - Zgadza sie pan ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Mace Windu
Mistrz Jedi
Dołączył: 04 Sie 2005
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Haruun Kal
|
Wysłany: Sob 13:26, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
- Nie miałem zamiaru czekać na piratów. Chciałem żeby byli dla nas wsparciem już na miejscu. Dodatkowym zaskoczeniem. Ale skoro uważacie że nie jest to dobry pomysł, przychylam się do was. Najlepszym miejscem uderzenia będzie Omwat. Spróbujemy odwrócić ich uwagę, zrobić mały rozgardiasz - zastosujemy ich taktykę. Z góry mówię że niezgadzam się na jakiekolwiek ludobójstwo ! Najpierw spróbujmy rozwiązać dyplomatycznie. Jeśli to nie wyjdzie wysadzimy Majora na Omwat i będziemy walczyć. Myśle jednak że przydałoby się wsparcie piratów. Tą decyzje zostwiam do rozstrzygnięcia Komandorowi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Ryco Stern
Podpułkownik
Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Coruscant
|
Wysłany: Sob 13:32, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
- Mistrzy nikt nie wspominał o ludobójstwie, nie dysponujemy nawet środkami do dokonania czegoś takiego ani tymbardziej chęciami do takich czynów. Jeśli strzelać to do żołnierzy wroga i osob czynnie stawiających zbrojny opór.Dyplomatyczne rozwiązanie byłoby najlepsze, ale powątpiewam w chęć do rozmów z ich strony.Nie po tym co się wydarzyło ostatnio.Ach a piraci coż można ich zachęcić, aby te szumowiny przyleciały , skusić ich można tym że wszystkie separatystyczne jednostki i łup z nich pochodzący należał będzie do nich. Poinformować ich także , że Republikańska flota i żołnierze nie będą do nich otwierać ognia, jednak jeśli oni złamią zakaz otwierania do nas ognią odpowiemy ogniem bez zastanowienia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Gilad Pellaeon
Admirał WFR
Dołączył: 02 Sie 2005
Posty: 537
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Corelia
|
Wysłany: Sob 13:37, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
-Mistrzu Windu, moim celem jest pokonanie floty wroga i powrot Eriadu w bezpieczne rece. Do tego mamy pelne prawo zaangazowac takie sily jakie sa potrzebne. W tej chwili nasze straty oceniam na 70% jesli nie otrzymamy posilkow. Uwazam, ze zwloka dziala na korzysc nie tylko nasza ale i Separatystow. Ale w naszym wypadku nie mamy wyjscia, wierzac ze to pulapka na nasza flote. Musimy wiec dzialac mocno i zdecydowanie, wbic wibroostrze tak, jak sie tego nie spodziewaja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Ryco Stern
Podpułkownik
Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Coruscant
|
Wysłany: Sob 13:41, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
- Jeśli chodzi o Omawt czy tam znajduja się jakieś ważne kompleksy produkcyjne albo informacje? Jeśli nie to poddam pod wątpliwość sens ataku na tą planetę.
Databank:
Na Omwacie nie znajdują się żadne istotne konstrukcje, poza standardowymi fabrykami. Naistotniejsze w sektorze są Sullsut i Sluis Van. Inne planety o istotnym znaczeniu handlowym to Thyffera (bacta) i Bespin(paliwa), jednak nie dysponujecie żadnymi informacjami o obronie tych planet
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Gilad Pellaeon
Admirał WFR
Dołączył: 02 Sie 2005
Posty: 537
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Corelia
|
Wysłany: Sob 13:53, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
-Majorze Stern, przykro mi ale dane wywiadu nie mowia nic na ten temat. Jedynei Sullust i Sluis Van sa stoczniami nawet na miare naszych na Kaut. Ale sa rownie silnie bronione. Natomiasto reszcie planet nie wiemy nic. -spojrzal z przepraszajaca mina na Majora.-Leci pan w nieznane Majorze. -spojrzal na mape- Ale pan takze moze zasugerowac inna planete do ataku w obrebie Eriadu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Ryco Stern
Podpułkownik
Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Coruscant
|
Wysłany: Sob 14:04, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
- Hmmmm logicznym jest ,że Bespin może być chroniony lepiej ze względu na paliwo tam dostępne. Jednak istotnym plusem ataku na Bespin byłoby możliwe wsparcie Acclamatorów do ostrzału punktów oporu wroga. Thyferra i bacta, separatyści nie potrzebują aż tak bardzo bacty gdyz bazują głównie na armii droidów i maszyn, więc planeta na powierzchni powinna byc lekko broniona. Chciałbym sie dowiedzieć iloma ludźmi i jakim sprzetem będę dowodził, chce tez poznać zdanie tutaj zgromadzonych co do ataku na którąś z planet. Moj typ to Bespin...
Stern nie był zadowolony z braku danych na temat tamtych planet. Pozostawała sztuka dedukcji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Mace Windu
Mistrz Jedi
Dołączył: 04 Sie 2005
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Haruun Kal
|
Wysłany: Sob 14:06, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
- Tak majorze. Niech pan o tym zdecyduje. - Mace potwierdził słowa Gillada.
- Wydać rozkazy o wyruszeniu Dreadów z Kuat do punktu zbornego ! - Jedi zawołał do oficera łącznościowego.
- Do separatystów wysłać następującą wiadomość : Nie chcemy kolejnej rzeźi, jeśli jest to możliwe, Armia Republiki chciałaby omówić dyplomatyczne warunki tej bitwy. Proszę o szybką odpowiedź. Wysłać natychmiast.
Windu stanął na mostku patrząc przed siebie. Patrząc w gwiazdy, w nieprzebytą przestrzeń. "Oby było co ratować" - pomyślał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Ragnus
Rebel Scum
Dołączył: 24 Gru 2005
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Sob 14:15, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Sanar Kuat otrzymał wiadomość o kolejnym rozkazie wylotu sił z planety, którą zarządzał. Gdyby nie lata praktyk wpadłby w furię, ale zdołał się opanować. Odczekał jeszcze kilka chwil i nawiązał kontakt z przygotowującą się do odlotu flotą:
- Tu gubernator Kuat. Przed kilkoma minutami orbitę Kuat opuściły wszystkie sprawne Acclamatory. Pozostałe siedzą w stoczniach i nie ma możliwości ich wykorzystania podczas obrony. Jeżeli odlecą cztery pancerniki to w wypadku ataku wroga możemy szybko ponieść olbrzymie straty. Zniszczenie stoczni powali Republikę na kolana i nic. Powtarzam nic nie będziemy w stanie zrobić by ją uratować. Wymagam potwierdzenia tego rozkazu przez Kanclerza i Mistrza Yodę.
- Pamiętajcie, że zarówno Mandator jak i oba Procuratory to potężne jednostki i pokonają niewielką grupę wroga. O walce z większa flotą nie mamy nawet co marzyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Mace Windu
Mistrz Jedi
Dołączył: 04 Sie 2005
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Haruun Kal
|
Wysłany: Sob 14:23, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
- Rozumiem pańską obawe. Chcemy tą bitwę wygrać gubernatorze. Wysłać rozkaz na Courscant by z planety wysłać statki na Kuat. To powinno załatwić sprawę. Niech z Courscant przylecą 4 pancerniki i dwa Acllamatory.
Mistrz zwrócił się do Majora.
- Będzie pan wspierany przez okręty. Więc zgadzam sie na Bespin.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Ryco Stern
Podpułkownik
Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Coruscant
|
Wysłany: Sob 14:25, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
-A więć Bespin co na to Hanharr? Chcę, aby wszyscy się wypowiedzieli bo konsekwencje tej decyzji dotyczyć będą nas wszystkich. Licze, że wszystko pójdzie zgodnie z naszymi planami. Choć obawy mnie nie opuszczają.
Po chwili namysłu Stern odezwął się:
- Panowie atak na Bespin nie będzie miał miejsca planeta jest za bardzo oddalona, decydujemy sie na Xagobah albo Omwat. albo poprostu się wycofujemy gdyz sens ataku naziemnego na nic nie znaczące planety jest wątpliwy. Bez danych wywiadowczych nei zgadzam się na ślepo dokonywać żadnych lądowań nie w strefie w której istnieje takie kskoncentrowanie sił Separatystów. Zastanówcie się nad tym. Martwi mnie pozostawienie jądra Republiki bez obrony okrętów. Brniemy chyba tam gdzi enie trzeba....
- Atak naziemny NIE MA SENSU, jakkolwiek uważam że trzeba dać odpowiedź za atak na Eriadu , tak sądze, że pierw TRZEBA DYSPONOWAĆ SILAMI DO TEGO ZDOLNYMI.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Ryco Stern
Podpułkownik
Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Coruscant
|
Wysłany: Sob 15:09, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
- Panowie z całym szacunkiem nie widzę potrzeby ataku naziemnego. Co do wiadomości wysłanej do separatystów ze chcemy dyplomacji to jest to śmieszne, czas na dyplomację minął już dawno. Nie zgadzam się na użycie sił na ziemnych i wnioskuje ich jak najszybsze odstawienie do macierzystych jednostek. Ja sam odmawiam wykonania rozkazów Mistrza Jedi. Jak zresztą sam Mistrz Windu rzekł nie jest żołnierzem a obrońcą pokoju. więc sugeruję, aby główno dowodzenie przeją ktoś, kto zna się w pełni na rzeczy i ma pełen zakres kompetencji i doświadczenia w tych sprawach. Żałuje tylko , że Nie ma tutaj Admirała Doddony i Komandora Rhadego. Zdaje sobie również sprawę z konsekwencji jakie mogę ponieść odmawiając wysłania sił naziemnych. Jednakże, jako że udzielone zostały mi uprawnienia do podejmowania decyzji oto ona.:
NIE ZEZWALAM NA ATAK SIL NAZIEMNYCH, w kwestii floty decyzje pozostawiam Komandorowi Palleonowi. apleuje tylko , aby okręty z wojskiem na pokładzie odesłać do portów macierzystych , albo trzymać te okręty na uboczu w trkacie botwy kosmicznej, nie chciałbym, aby podlegli mi ludzie zginęli na pokładzie tych okrętów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Gilad Pellaeon
Admirał WFR
Dołączył: 02 Sie 2005
Posty: 537
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Corelia
|
Wysłany: Sob 15:11, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
-Majorze Stern, pan nie rozumie sytuacji. We flocie Republiki nie ma odpowiednich okretow do boju z tym co nas czeka na Eriadu. A jesli sa to wolniejsze niz glosowanie nad ustawiami w senacie. -skrzywil sie lekko.
-Moja bitwa ma na celu odwrocenie uwagi od panskich sil i zwiazanie walka floty separatystow. Bez wsparcia drednow moja akcja zakonczy sie nie powodzeniem i duzymi stratami. -spojrzal na mistrza Windu. -Ale nadzieje jest w tym ze atakujac pan planete separatystow zmusi pan okrety wroga do odwrotu. Najgorsza rzecz jest brak danych na temat sil wroga w tym rejonie systemu. Mamy jeszcze inna mozliwsc. -zatrzymal sie bo nie bral tej mozliwosci pod uwage.
-Pojawic sie na Orbicie wokol Sluis Van i zrobic to samo co Separatysci robia z Eriadu. Zaatakowac ich stocznie. Niestety podejrzewam ze Sluis Van bedzi mocno bronione tak samo jak Sullust.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Ryco Stern
Podpułkownik
Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Coruscant
|
Wysłany: Sob 15:11, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
- Ryzykujemy tym tylko nasze siły i flotę , ryzykujemy dla czegos co juz i tak zostało utracone lub zniszczone. Sugeruję powstrzymanie się z cała akcją.Czas na odwet jeszcze się znajdzie , uderzymy ze zdwojona siła i lepiej wykorzystamy środki jakie będą dostepne. Apeluje o głos rozsądku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Gilad Pellaeon
Admirał WFR
Dołączył: 02 Sie 2005
Posty: 537
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Corelia
|
Wysłany: Sob 15:20, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
-Zaadamy Separatysta cios ktorego sie nie spodziewaja, spodziewaja sie floty na Eriadu, nie desantu na ktos z planet. - to ich zaskoczy. Odbierzemy inicjatywe, na krotko ale zawsze to cos. Pellaeon wierzyl w nich. -No coz majorze, ryzyko jest duze, najwyzej pojawi sie pan nad Bespinem, tak zeby separatysci mysleli ze jest to desant a w tym czasie wroci pan na punk zborny.
Jeśli chodzi o czas lotu accelm to Kuat i bespin okolo 10 godzin, a bespin eriadu okolo 6 (choć lepiej poczekać na głos Ragnusa)
eriadu -> bespin zgadza się.
Kuat -> bespin troszkę dłużej. Przez eriadu leci się 13 godzin, z pominięciem Eriadu 11-12.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Ryco Stern
Podpułkownik
Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Coruscant
|
Wysłany: Sob 15:30, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
- Wciąż myślę, że to nie na miejscu oni czekają na wykorzystanie dwóch okazji nr 1 zniszczenie Eriadu nr 2 zniszczenie naszej floty. W tym momencie nic innego nich nie obchodzi , wiec nawet moj rzekomy atak na nic by się nie zdal. Pamietajcie, że planeta zdobyta raz nie nalezy do nas na własnosc , na pewno probowaliby ja odzyskac. Wciąż jestem na nie. Żądam powrótu podległych mi sił naziemnych na Coruscant.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Ryco Stern
Podpułkownik
Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Coruscant
|
Wysłany: Sob 16:00, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
- Jako że uważam iż to przedsięwzięcie nie ma szans powodzenia i uważam, że jedynym słusznym posunięciem jest ratunek ludzi molodotha, bez angażonaia się w walkę, żądam wahadłowca który z pokładu okrętu dowodzenia , zabieże mnie na Coruscant. Jestem świadomy swojej decyzji , przemyślałem ją. Moja decyzj anie podlega już negocjacjom jest ostateczna. Nie zamierzam brać w tym udziału, kategorycznie odmawiam. Wam panowie życze z całego serca powodzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Gilad Pellaeon
Admirał WFR
Dołączył: 02 Sie 2005
Posty: 537
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Corelia
|
Wysłany: Sob 16:08, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
-Majorze Stern, jako ochotnik zobowiazany jest pan do podlegania rozkazom wzyszych ranga oficerow. Moze pan natomiast zlozyc rezygnacje ze swojego stanowiska, ale w mysl przepisow o stanie wojennym a taki obecnie mamy, potrzeby wojskowe sa prorytetem, wiec watpie by byl czas odwozic cywilaw czasie dzialan wojskowych. -spojrzal na pelna zdziwienia i chyba nawet oburzenia twarz Sterna. - Panie majorze, jasno panu mowie, akcja ma pelne szasne realizacji i potrzebujemy pana. Zgodnie z zalozeniami misji bedzie pan oczekiwal wraz z wojskiem w punckie zbornym. Po mojej akcji na Eriadu uznamy za stosowne wycofac sie badz pokazac sie w pobliskich systemach. -usmiechnal sie lekko Pellaeon krzywiac sie w duchy na to w jakiej sytuacji znajduje sie Stern. - Nie dojdzie do inwazji jesli taka bedzie panska decyzja ale sadze, ze otym powinnismy dyskutowac pozniej znajac fakty a te poznamy po spotkaniu z flota.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|