Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vissan
Baron // Komandor WFR
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Rahab, miejsce o 100% stężeniu niekanoniczności (teraz już tylko 50%)
|
Wysłany: Śro 16:30, 18 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Nemo i Cato można co najwyżej zrównać z ziemią.
Na pewno konieczne będzie przyłączenie planet rolniczych, bo klony nie będą miały co jeść za niedługo, oraz wysłanie sił na Tartarus bowiem jest oczywistym celem ataku KNS.
Ja bym się zastanowił nad atakiem w rejonie Geonosis, Siskeen, Hypori i obmyśleniem akcji nad Fondorem, choć to jest również dość oczywiste i zapewne bardzo się tam umocnią. Można by też nawiązać kontakt dyplomatyczny z huttami i ewentualnie z Hapes ale to raczej mrzonki.
Kuat na pewno nie zaatakują a jeśli tak, to nawet dobrze, bo ryzyko zniszczenia stoczni jest małe, a straty jakie poniosą ogromne. Nad Kuatem przydałby się jakiś Venator z rojem myśliwców.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
|
 |
Obi-Wan Kenobi
Mistrz Jedi
Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:36, 18 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Pytanie tylko, czy Tartarus jest warty obrony w momencie gdy rozwiązana jest Auxilia a żołnierzy szkolimy i tak na Caridzie. Co do zrównania z ziemią Neimoidii i Cato Neimoidii to należy pamiętać o ewentualnych implikacjach, zniszczenie tych planet może nas kosztować znacznie więcej niż ich pozostawienie w spokoju. Masowe ludobójstwo raczej nie przysporzy Republice sympatii ze strony reszty galaktyki i może wręcz skłonić wiele planet do przystąpienia do Konfederacji.
Akcja zwrócona przeciw stoczniom Fondoru wydaje się być na obecną chwilę najrozsądniejsza, warto jednak najpierw wykorzystać nasze możliwości sabotażu niż zaangażujemy w to flotę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Anakin Skywalker
Padawan
Dołączył: 12 Lis 2005
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Śro 16:39, 18 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Moje propozycje:
- Misja dyplomatyczna do Jabby w sprawie Bota. Skoro Jabba kontroluje ten specyfik działania ( ofensywne) w okolicach Drongar są zbyteczne. Jeśli dogadamy się z Jabbą w tej sprawie, można by przy okazji poruszyć kwestię szlaków nadprzestrzennych Huttów.
- Nie wiemy, jak w jakim stopniu Neimodia się "odbudowała". Kojarzę, że dość szybko przywrócono tam siły systemowe sepków, ale czy planeta teraz ma jakieś znaczenie w kwestii produkcji? Jeśli nie, to taka spalona ziemia Speków jest nam na rękę. Ranny żołnierz osłabia oddział bardziej niż martwy. Ciekawe, czy Sepy przeznaczają tam jakieś środki finansowe na odbudowanie zakładów produkcyjnych.
- Ataki na Agamar są dość przewidywalne, ale konieczne. Do Dantooine za prędko nie dojdziemy, a klony, jak wspomniano jeść muszą.
- Tartarus bym oddał Sepom:D
- Jeśli chodzi o wywiad, to z dostępnych Vos się nieźle nadaje na działania z Komandosami i sabotaże.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Ragnus
Rebel Scum
Dołączył: 24 Gru 2005
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 16:52, 18 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Gwoli wyjaśnienia. Wy nie macie pojęcia skąd jest Bota, więc nawet jakbyście chcieli ją zdobyć siłą to nie wiecie gdzie szukać w bieżącej chwili.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Anakin Skywalker
Padawan
Dołączył: 12 Lis 2005
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Śro 16:59, 18 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Dobrze wiedzieć. No to misja dyplomatyczna tym bardziej nabiera sensu.
A w kwestii Tartarusa jeszcze- oprócz wspomnianej Caridy warto więcej zwrócić uwagę, że mamy bodaj więcej wojsk niż jesteśmy w stanie przetransportować. Możemy sobie pozwolić na zawężenie horyzontów naziemnych do klonów. Obrona tych okolic będzie imo zbyt kosztowna. Można pomyśleć nad ewakuacją
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Gilad Pellaeon
Admirał WFR
Dołączył: 02 Sie 2005
Posty: 537
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Corelia
|
Wysłany: Śro 17:21, 18 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Dajcie spokój z Nemo. Republika ile razy próbowała to zdobyć tyle razy miała problemy. A narazie nam nie zagraża.
Ja z wojskowego punktu widzenia widze dwa fajne cele. Jednym to Fondor i okolice. Jak by nam to się udało
a)zyskujemy stocznie (a mamy tam w tej chwili najwięcej szpiegów)
b) zabezpieczamy thyffere
lub atakujemy w kierunku Rodii. Planeta się odłączyło ale napewno jest tam wielu sympatyków Republiki. A zdobywając Rodie zyskujemy szlak do Rylotha czym dzielimy Konfederacje na dwa duże ugrupowania. Środowe rubierze i na dalekie rubierze.
A jak nie chcecie tych dwóch to dorzucam bramke nr 3 - Bakura Daleko od uczęszczanych szlaków a torpedki wyprodukować umieją.
Co do jedzenia dla klonów to z planet rolniczych albo faktycznie agamar ale to wbijanie klinu pomiędzy ich sektory co grozi kontraatakimi jak już wcześniej miało to miejsce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Vissan
Baron // Komandor WFR
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Rahab, miejsce o 100% stężeniu niekanoniczności (teraz już tylko 50%)
|
Wysłany: Śro 17:28, 18 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Agamar uważam za stracony. Jak już mówiłem, fondor to oczywista i chyba konieczna droga ataku.
O bakurze też myślałem, warto by było tam uderzyć, pamiętajmy, że Cerea produkuje żywność i nie możemy sobie pozwolić na jej utratę.
'
W ujęciu ogólnym nie przejmowałbym się koncentracją sepków na "północy" mapy tylko przygotował się do walki na corelliańskiej osi handlowej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Obi-Wan Kenobi
Mistrz Jedi
Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:36, 18 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Cóż panowie, pozostaje jeszcze kwestia broni biologicznej jaką dysponują Separatyści, warto byłoby zneutralizować to zagrożenie nim przysporzy nam rzeczywistych problemów.
Myślę, że zdecydowanie trzeba rozbudować siatkę szpiegowską i zaktywizować wywiad, ponieważ zdaje się, że tylko przewagą informacyjną moglibyśmy zrównoważyć przewagę militarną przeciwnika. Bo co tu dużo mówić, wygląda na to, że to raczej Konfederacja ma nad nami w tym momencie przewagę we flocie. Oczywiście są to tylko przypuszczenia, ale myślę, że śmiało można przyjąć to założenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Vissan
Baron // Komandor WFR
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Rahab, miejsce o 100% stężeniu niekanoniczności (teraz już tylko 50%)
|
Wysłany: Śro 17:50, 18 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Nie powiedziałbym. Poza tym teraz mamy Venatory i trzeba to wykorzystać, wreszcie skończą się problemy kiedy sepki wypuszczają hordę droidów z LH a my nie mamy się czym bronić.
Na pewno trzeba opracować na radę wojenną jakiś ogólny plan działania żeby od razu zaatakować bo i KNS nie będzie zwlekać z uderzeniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Obi-Wan Kenobi
Mistrz Jedi
Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:58, 18 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Venatory mieliśmy i wcześniej a z tego co pamiętam i tak nie przystano na twoją koncepcję, moim zdaniem słuszną, wypełnienia ich myśliwcami po brzegi. Jeden okręt nie odmieni losów bitwy, a odnoszę wrażenie, że Konfederacja dysponuje zwyczajnie większą flotą, i co nam po Venatorze na polu bitwy gdy przeciwnik będzie miał znacząco większe siły. Raczej skłaniałbym się do defensywy, ale sądząc po naszej sytuacji, zwyczajnie nie możemy sobie na to pozwolić.
A więc Fondor...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Gilad Pellaeon
Admirał WFR
Dołączył: 02 Sie 2005
Posty: 537
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Corelia
|
Wysłany: Śro 17:59, 18 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Venatory są lotniskowcami ale nie okrętami liniowymi z prawdziwego zdarzenia. Faktem jest jednak, że dysponujemy lepszym sprzętam niż kiedys. Mam na myśli venatory, arc.
Ale Obi też ma racje. Virus to problem z którym musimy się zmierzyć. Ale to raczej Jedi powinni się zająć a nie armia jako tako. Wiadomo wsparcie itd ale to od waszych umiejętności będzie zależeć tylko to jak szybko powstrzymamy wirus zanim nasze klony znikną.
KNS od początku wojny miała przewage i napewno ma ją teraz. Ale to nie przewaga liczebna sprawia, że jesteśmy w takiej a nie innej sytuacji. Popełniliśmy kilka gaf i tyle. A KNS to wykorzystało. Ale możemy to naprawić. Łatwo nie będzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Obi-Wan Kenobi
Mistrz Jedi
Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:01, 18 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Jedi nic nie zrobią jeśli nie będziemy wiedzieć co, gdzie i jak. Wybaczcie ale taka wiedza do rozwiązania kwestii wirusa jest nam niezbędna, dlatego potrzebujemy sprawnego wywiadu. I tu pojawia się pytanie, kto tym wywiadem pokieruje? Przy okazji pozwolę sobie zapytać, czy nadal w mocy jest zasada "jedi nie pełnią żadnych funkcji"? ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Gilad Pellaeon
Admirał WFR
Dołączył: 02 Sie 2005
Posty: 537
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Corelia
|
Wysłany: Śro 18:06, 18 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Tak samo armia nie zrobi nic z virusem bo my też narazie gówno wiemy. Wiec mówiąc, że mamy zneutralizować to mówisz o nas ale poczekajmy o rady. Ja mam na myśli, że jak się dowiemy co i jak wtedy wy jako ci best of the best powinni się tym zająć.
Co do fondoru można owszem ale 1)wykorzystać info bo jak mają tam uber ochrone to nawet nasza największa flota nic nie poradzi. Może i zdobędziemy fondor a stracimy pół floty.
2) Wywiad ogólnie. Wywiadem powinna zajmować się jedna osoba i ustali kto. Proste. Pytanie tylko czy z armii czy z jedi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Anakin Skywalker
Padawan
Dołączył: 12 Lis 2005
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Śro 18:07, 18 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Wirus może nam posłużyć jako broń propagandowa. Jeśli zwrócimy uwagę na fakt, ze Sepy korzystają teraz z broni tego typu, może nam się udać zdobyć poparcie Bothawui, gdzie " podobny" wirus swego czasu przetrzebiał populację. Mamy całkiem logiczną historyjkę do wciskania Bothanom, że to KNS rozprowadziło wirus na ich planecie, a potem dało im antidotum.
I nie jest to wiedza off game, więc powinno się udać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Vissan
Baron // Komandor WFR
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Rahab, miejsce o 100% stężeniu niekanoniczności (teraz już tylko 50%)
|
Wysłany: Śro 18:08, 18 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Teraz Jedi obsadzili nieco inni gracze i na pewno będziecie dowodzić, jak sądzę.
Venatory to bardzo ważne okręty, Rag i Chudy dali nam je wypełnione V-19 i Arc, mamy dużo myśliwców na uzupełnienia, trzeba z tego kożystać i sądzę, że w każdym zespole atakującym KNS musi być 1 lub dwa venki.
Zwróćcie też uwagę na bardzo ciekawe huntressy. Accle się już trochę zużyły, accle II pozostają przydatne ze względu na torpedy ale podejrzewam, że w bitwach będą padać jak muchy.
Droidy nigdy nie dorównywały naszym myśliwcom, problem w tym, że my nigdy nie mogliśmy ich wystawić odpowiednio dużo, teraz możemy i trzeba będzie na to zwracać szczególną uwagę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Obi-Wan Kenobi
Mistrz Jedi
Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:09, 18 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Nie powiedziałem, że "wy" macie zająć się wirusem, "wam" jedynie przypomniałem. Mówię, że zająć wirusem powinniśmy się "my" jako Republika, to wszystko. Po co wprowadzać zbędne podziały, skoro musimy wszyscy współdziałać, żeby cokolwiek osiągnąć?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Gilad Pellaeon
Admirał WFR
Dołączył: 02 Sie 2005
Posty: 537
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Corelia
|
Wysłany: Śro 18:12, 18 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Ciekawe czy bothanie w to uwierzą lub czy będą chcieli wierzyć.
Co do Venatorów sprawa jest trudna. Okręty są lepsze niż accle wiadomo, ale daleko im do providenców. Fakt faktem sępy też dużo ich mieć nie mogą.
Naszą jedyną szansą na szybke przywrócenie równowagi jest moim zdaniem atakowanie ich mniejszych flot.
Jeżeli staniemy do otwartej bitwy nawet jeśli wygramy nie uzupełnimi tak szybko strat jak sępki.
A swoją drogą. Jak tam DAC ?:>
Obi-Wan Kenobi napisał: |
Nie powiedziałem, że "wy" macie zająć się wirusem, "wam" jedynie przypomniałem. Mówię, że zająć wirusem powinniśmy się "my" jako Republika, to wszystko. Po co wprowadzać zbędne podziały, skoro musimy wszyscy współdziałać, żeby cokolwiek osiągnąć? |
Błędnie mnie zrozumiałeś. Nie chce żadnych podziałów. Potrzebujemy się nawazajem i inne takie propagandowe hasła. Ale jak armia klonów ma walczyć z czymś co ich poprostu dziesiątkuje. Mówiąc o was, mówie o jedi jako tych którzy mogą z tym walczyć. A my jako armia udzielimy wsparcia. I mówiąc to mam na myśli praktyczne zwalczanie wirusa. Bo w teori to cała republika może walczyć z tym.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gilad Pellaeon dnia Śro 18:15, 18 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Obi-Wan Kenobi
Mistrz Jedi
Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:14, 18 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Co masz na myśli pytając o Dac?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Vissan
Baron // Komandor WFR
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Rahab, miejsce o 100% stężeniu niekanoniczności (teraz już tylko 50%)
|
Wysłany: Śro 18:14, 18 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Wirusem tak bardzo bym się nie przejmował.
Bez ataku na fondor nie pobijemy KNS, tak ja to widzę. Nie musimy go nawet zdobywać, wystarczy na tyle uszkodzić stocznie żeby przez pare miesięcy nic tam nie wyprodukowano ani naprawiono. Dlatego agenci w stoczniach to doskonała szansa na sabotaż.
Nie mówię, że mamy tam od razu walić, na pewno musimy wiedzieć ile tam jest okrętów, niemniej jeśli Sepki postrzegają Fondor tak jak my Kuat to raczej nie będą się tam spodziewać ataku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Obi-Wan Kenobi
Mistrz Jedi
Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:17, 18 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Nie sądzę, żeby widzieli Fondor tak jak my Kuat, w końcu mają więcej stoczni i zapewne Fondor nie ma obrony porównywalnej z Kuat. Natomiast odpowiednie oszacowanie sił nad Fondorem przed ewentualnym atakiem, jest chyba czymś co do czego wszyscy się zgadzamy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
|