![](http://www.webtom.nsf.pl/riseoftheempire/rzeczy/Rote/logo_acclamator.jpg) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Solaris/images/bg_top_border.jpg) |
![](http://picsrv.fora.pl/Solaris/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Faeton
Game Master
Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 10:33, 20 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Komran uśmiechnął się chytrze:
- Cieszę się, że istnieją wojskowi, którzy mają zmysł polityczny.
Esgarijczyk spojrzał na drzwi, którymi przed chwilą wyszedł Fritt.
- Generał ma wielkie serce i zapał do walki o ojczyznę, to jego wielkie zalety. Takich ludzi też nam potrzeba. A że mnie nie lubi, cóż, nie każdy musi. Trudno. Najważniejsze, że udaje nam się razem pracować. Zdradzę panu, że ja z kolei nie lubię latać jego korwetą. Zauważyłem, że kiedy jestem na pokładzie, generał celowo rozkazuje wykonywać najbardziej karkołomne manewry jakie jego okręt jest w stanie znieść...Cóż, jak powiedziałem - trudno.
Polityk położył na stole skórzaną teczkę na akta. Gadżet nieco archaiczny, bo na większości cywilizowanych światów, dokumenty, nawet te doniosłej wagi, przekazywano w formie elektronicznej, gdzieniegdzie jednak darzono szacunkiem antyczne tradycje i ważne papiery sporządzano w formie fizycznej.
- Mam tutaj ofertę dla Krima. Trzeba mu przyznać jedno, przez cały okres zamętu w Esgarii, trzymał się na uboczu i nie robił nam kłopotów. dopiero teraz postanowił współpracować z Rallem. Cóż, pirat urósł w siłę i pewnie Krim nie byłby w stanie długo utrzymać niezależności. Co więcej nie wtajemniczyliśmy go w nasze plany, być może kiedy odbiliśmy stolicę, zdecyduje się podjąć współpracę z nami. W przeciwnym razie opcja militarna musiałaby przeważyć nad polityczną. Zgadzam się, że akcja pańskich ludzi to ostateczność. Myślę, że pojawienie się na orbicie Muwatallis pańskiego okrętu da Krimowi do myślenia i ten szybko podejmie decyzję co do obozu przy którym trwać.
Mężczyźni byli zgodni co do sposobu działania. To dobrze wróżyło powodzeniu misji. "First of the Republic" opuścił orbitę Perimar i rozpoczął lot w kierunku słońca układu i planety Muwatallis.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Solaris/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Jan Dodonna
Admirał WFR
Dołączył: 04 Sie 2005
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Commenor
|
Wysłany: Pią 20:18, 20 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Dodonna razem z Komranem udali się na mostek okrętu. Admirał by nadzorować manewr, a gość dlatego, że był... no... gościem Dodonny.
Po bokach okrętu wojennego ustawiły się tez trzy consulary - te ze zdobytych, które były w najlepszym stanie. Resztą zajmowali się jeszcze technicy.
- Po wyjściu z nadprzestrzeni pełna gotowość bojowa. Od razu też pełny skan przestrzeni. Nie chce żadnych niespodzianek. Przygotować się do skoku...
Niedługo potem cztery statki weszły w nadprzestrzeń. Miały z niej zresztą szybko wyjść gdyż skoki wewnątrzsystemowe choć wymagały dość dobrej kalkulacji to jednak nie trwały długo.
- Co wasz rząd planuje po osiągnięciu jako takiej stabilności? Macie zamiar przyłączyć się oficjalnie do republiki czy może póki co pozostać neutralni wobec konfliktu...? Dopóki sam się o was nie upomni, oczywiście. - zapytał admirał swego gościa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Solaris/images/spacer.gif) |
Faeton
Game Master
Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:57, 20 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Komran patrząc admirałowi prosto w oczy odpowiedział:
- Cóż, powiedzmy, że zamierzamy zabezpieczyć naszą niepodległość przed zakusami wszelkich agresorów i na tym na razie poprzestańmy admirale. Będziemy mieli dużo pracy przy odbudowie zrujnowanej gospodarki i ponownym scaleniu systemu, który przez siedem lat był rozrywany przez mini wojenki i beznadziejnie głupie konflikty ambicjonalne. Czeka nas wielka praca nad przywróceniem wiarygodności instytucjom państwowym i zaufania obywateli do nich.
Podróż wewnątrz systemu była faktycznie krótka. Niewielka formacja admirała Dodonny wkrótce opuściła nadprzestrzeń. Podwładni wypełnili polecenia swojego dowódcy i zgodnie z wytycznymi zameldowali o odczytach sensorów. Jeden z ludzi Praata, zakomunikował:
- Panie admirale mamy kontakt. Jeden niewielki prom. Wywołuje nas. Przedstawia się jako...ee...gubernator Krim. Co robimy?
Admirał skinął przyzwalająco, sekunde po tym na płycie projektora holograficznego pojawiła się postać chudego, wysokiego mężczyzny. Krim był opalony i miał długie czarne włosy przetykane pasmami siwizny zaczesane do tyłu. Nosił biały mundur z wysokim kołnierzem i złotymi guzikami. Były to jedyne ozdoby ubrania. Górną wargę mężczyzny zdobiły niewielki wąsik wypełniający przestrzeń między nosem a ustami. Krim złożył dłonie w czarnych, skórzanych rękawiczkach wzdłuż ciała i stał tak wyprostowany wpatrując się przez chwilę w Dodonnę i Krima. Po chwili uśmiechnął się i przyjaźnie zagaił rozmowę:
- Dzień dobry panowie. Witam w przestrzeni planety Muwatallis. Cieszę się mogąc poinformować przedstawiciela legalnego rządu pani Miyake i zapraszam na bankiet z okazji zjednoczenia systemowego, który odbędzie się w mojej rezydencji na powierzchni planety.
Krim wziął głęboki oddech i zaraz dodał:
- Długo czekałem na ten dzień, strzegąc tutaj, na Muwatallis spuścizny i będąc wiernym duchowi zjednoczonego systemu. Nasza ojczyzna odradza się. Koszmar skończył się. Nasz lud może powrócić do swojej pokojowej pracy na rzecz przyszłości. Nareszcie! Nie jestem wręcz opisać szczęścia, które przepełnia duszę moją i wszystkich mieszkańców Muwatallis. Oczywiście również załogi naszych okrętów nie mogą się doczekać, aby powrócić na łono właściwej im formacji - floty Zjednoczonego Esganir!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Solaris/images/spacer.gif) |
Jan Dodonna
Admirał WFR
Dołączył: 04 Sie 2005
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Commenor
|
Wysłany: Sob 15:36, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Widząc hologram Krima, Dodonna musiał przyznać, że gubernator na pewno miał ciekawy gust. Nie to jednak teraz było ważne - o wiele większe znaczenie miało to, że Krim sam na nich czekał gotów do przyjęcia przedstawicieli rządu.
Wyglądało na to, że ma więcej zdrowego rozsądku niż można by sie spodziewać. Albo szykował jakaś niemiła niespodziankę.
- Cieszymy się z tak miłego powitania. - odpowiedział krótko Dodonna.
- Póki co zapraszam pana, gubernatorze, na pokład mojego okrętu, gdzie będzie pan mógł omówić wszelkie szczegóły z przedstawicielem pani Miyake. - zaproponował Dodonna.
Po zakończeniu rozmowy admirał natychmiast rozkazał dokładniejsze sprawdzenie otoczenia i samego kompleksu należącego do Krima w poszukiwaniu consularów lub innych ciekawostek na wypadek gdyby to było tylko odwrócenie uwagi. Chciał też wiedzieć czy przekaz pochodził bezpośrednio z promu czy może mały statek był tylko przekaźnikiem. Takich sztuczek można było użyć by potem podprowadzić wypełniony materiałami wybuchowymi stateczek pod burtę celu i zdetonować podczas gdy rozmówca siedział bezpiecznie gdzieś na planecie.
Co prawda Dodnna nie podejrzewał Krima o takie coś, ale... przezorny zawsze ubezpieczony. No i nie wiadomo co Krim zrobił z Rallem.
- Co pan o tym sadzi? - zapytał Komrana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Solaris/images/spacer.gif) |
Faeton
Game Master
Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:35, 22 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Rozmowy pokojowe w systemie Esgarii szybko dobiegły końca. Obecność w układzie krążownika Dodonny dodała negocjatorom energii i podpisano ostateczne porozumienie kończące siedem długich lat wypełnionych chaosem i walkami. Pani Miyake została premierem rządu tymczasowego, który miał doprowadzić układ do pierwszych po niemal dekadzie wyborów. Jej zastępcami zostali: generał Fritt i były gubernator Krim. Obecność w rządzie tego ostatniego budziła powszechne kontrowersje, jednak pozostałe krążowniki konsularne, które ten przekazał rządowi, zapewniły mu dobrą kartę przetargową. Problemem pozostał sam Rall. Jak sie okazało, po kilku tygodniach odnalazł się na pobliskim Huttuszan, gdzie został podjęty przez miejscowych Huttów. Zaczął obnosić się z tytułem Prezydenta Esgarii i formować rząd na emigracji, który jednak dla poważnych środowisk był niczym więcej niż pośmiewiskiem.
Tuż przed odlotem z systemu okazało się, że Molodh Industries w zamian za ochronę uzyskało prawo do znacznych zasobów systemu. Na planetach Esgarii pojawili się agenci korporacji w charakterystycznych srebrnych pancerzach, którym towarzyszyły droidy bojowe. Przynajmniej kwestia bezpieczeństwa została rozwiązana.
Dodonna mógł czuć się zadowolony. Opuszczał system z kilkoma całkiem sprawnymi krązownikami konsylarnymi. Jego ludzie zajęli stanowiska na zdobycznych jednostkach. Cała formacja zbliżała się do granicy systemu. Meldował komandor Krey:
- Admirale, jesteśmy gotowi do opuszczenia systemu.
Dodonna spojrzał na gwiezdną mapę:
- Doskonale...Ruszamy.
Niewielka flotylla, okręt po okręcie weszła w hiperprzestrzeń.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Solaris/images/spacer.gif) |
Jan Dodonna
Admirał WFR
Dołączył: 04 Sie 2005
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Commenor
|
Wysłany: Wto 16:03, 05 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
[Mógłbym prosić o jakiś spis zdobycznych jednostek z dokładnym uzbrojeniem i stanem w jakim się znakjdują?]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Solaris/images/spacer.gif) |
Heru-Ur
Game Master
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:24, 07 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Consulary zamienimy na Carracki w standardowej wersji a frachtowiec określimy jako jednostkę Action. Uznam też że rude sprzedałeś za pośrednictwem władz systemu, stosowne wynagrodzenie z tego powodu wpłynie na twoje konto.
Właściwie niema tu już nic do roboty więc ten adv. uznaje za oficjalnie ukończony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Solaris/images/spacer.gif) |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/Solaris/images/spacer.gif) |
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/Solaris/images/bg_bottom_border.jpg) |
|