 |
|
 |
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anakin Skywalker
Padawan
Dołączył: 12 Lis 2005
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Pią 21:35, 17 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie chciałbym narzucić zbyt wymagającego tempa, mistrzu...- przeprosił Anakin, przestawiając ciężar ciała na nogę z tyłu.
Rozumiał niechęć właściciela zielonej klingi do ujawniania tajników swej techniki, w końcu każdy pracuje nad nią latami, ale unik go rozczarował. Z drugiej strony dał znać, iż oponent istotnie go wymęczy. To dobrze. Anakin potrzebował czegoś podobnego.
Atutem Skywalkera była szybkość. Gwałtowny charakter chłopaka dosłownie wymuszał zarówno na jego organizmie, jak i na samej Mocy działanie z większą prędkością, niż wrogowie.
Mogłoby się wydawać, że kłoci się to z ideą Djem So, ale w praktyce wychodziło coś, co dawało niejednokrotnie Kenobiemu powody do szczerej dumy.
Anakin miał zamiar pokazać, iż jego mentor istotnie ma się czym chwalić.
Zmieniając pozycję chcąc nie chcąc wpędził się w konieczność defensywy, wplótł element typowej dla Obi- Wana gardy w starcie. Zbił pchnięcie na bok, pozwalając by klingi się o siebie mocno otarły.
- Jaka jest istota Makashi?- zapytał obserwując uważnie zieloną poświatę. Oczywiście znał teorię, ale to coś zupełnie innego niż wiedza praktyczna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
|
 |
Dass Jennir
Rycerz Jedi
Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Taris
|
Wysłany: Pią 21:57, 17 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- Czas, dokładność i umiejętności zamiast siły. Planowanie zamiast impulsów. Zastawianie pułapek, przewidywanie ciosów przeciwnika, ciągłe wprowadzanie w błąd. Doskonała postawa umysłu i ciała. Oszczędność ruchów.- mówiąc to wszystko Jennir zadawał kolejne ciosy, jakby od niechcenia, zmuszając Skywalkera do pozostania w defensywie. Czuł, że chłopak wyrwie się do ataku kiedy tylko będzie miał okazję. Ta okazja nadejdzie, ale na warunkach rycerza jedi.
- Poza tym, jest jeszcze kwestia elegancji i subtelności.- Jennir uśmiechnął się nie tracąc nic z swojej koncentracji. Starał się wyczuć emocje targające padawanem. Chciał lepiej poznać oponenta. Jego silne i słabe strony. Emocje mogły należeć tylko do tej drugiej grupy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Anakin Skywalker
Padawan
Dołączył: 12 Lis 2005
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Sob 2:04, 18 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Zastawianie pułapek...
Te dwa słowa wryły się w umysł Anakina nie dając spokoju. Podczas pierwszego starcia, Dooku kontrolował cały jego przebieg. Wyczekał tylko chwili i zamienił dłoń Anakina na to, czego używał teraz w zastępstwie.
Pułapka.
- A słabe strony?- otworzył szerzej oczy, zbił kolejny cios do góry, chcąc choć odrobinę zakłócić planowaną serię Jennira.
Atak. Powinien atakować. Czuł to.
Jeszcze chwila. Nie może przecież za każdym razem powtarzać tego samego błędu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Dass Jennir
Rycerz Jedi
Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Taris
|
Wysłany: Sob 9:30, 18 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Jennir czuł narastające pragnienie ataku w Anakinie. Pozwolił pragnieniu się rozrosnąć, przejąć kontrolę nad umysłem i ruchami Anakina. Mimo to padawan starał się powstrzymać emocje. Jennir był zadowolony, pierwsza lekcja została przyswojona, nie było powodu, żeby kontynuować pojedynek.
Dass użył mocy by pociągnąć stopę Skywalkera do tyłu. Oczywiście padawan bez trudu oparł się temu zabiegowi, mimo to stracił resztkę koncentracji. Szybka dźwignia Dassa wytrąciła miecz świetlny padawana z dłoni. Niebieska smuga przeleciała w powietrzu, Jennir złapał rękojeść i wyłączył oba miecze świetlne. Jasnowłosy jedi skierował lewą rękę dzierżącą miecz Anakina ku właścicielowi.
- Dobra robota Anakinie. Szybko się uczysz.- uśmiech zadowolenia pojawił się na twarzy Dassa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Anakin Skywalker
Padawan
Dołączył: 12 Lis 2005
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Sob 11:38, 18 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Anakin pochwycił urękawiczoną protezą swoją broń. Miecz spisywał się nieźle. Jego właściciel trochę gorzej. Dał się pokonać jak byle uczeń.
Cóż... usprawiedliwiał się, co innego walczyć tu, w sali, co innego o własne życie.
- Dwóch rzeczy wciąż nie znam- zaczął powoli Anakin, oglądając z zainteresowaniem rękojeść. Był z niej naprawdę dumny.
- Twego miana, mistrzu, oraz metody jak pokonać Makashi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Dass Jennir
Rycerz Jedi
Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Taris
|
Wysłany: Sob 12:48, 18 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- Wszystkiego dowiadujemy się z czasem Anakinie. Postaraj się jednak nie nadużywać miana mistrza. Jestem tylko rycerzem.- Jennir uśmiechnął się i wyszedł. Być może był niezbyt uprzejmy ale po co chłopak ma zaprzątać sobie głowę jego imieniem, świątynia była duża a zakon liczny, nawet podczas wojny. Prawdopodobnie już nigdy się nie spotkają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Anakin Skywalker
Padawan
Dołączył: 12 Lis 2005
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Sob 14:22, 18 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Anakin stał osłupiały.
Zwykły Rycerz. I rozbroił go z taką łatwością. W dodatku nawet nie uznał za stosowne wyznać swojego imienia.
Chłopak zacisnął pięść.
- Dwa roboty treningowe- rzucił w przestrzeń, wiedząc, że komputer wypełni jego polecenie.- Szermierze. Najwyższy poziom trudności.
Zawahał się przez chwilę...
- Wyłącz zabezpieczenia i nie nagrywaj przebiegu walki.- dodał, uwalniając klingę.
Odczekał, aż zjawi się mechaniczny przeciwnik. Zasalutował mu w parodii przywitania Makashi.
Dwa połyskujące androidy przyjęły pozycję gotowości.
***
Pierwszy z robotów wyłączył się po kilkunastu sekundach, gdy tylko klinga miecza Anakina musnęła jego ciało.
Drugi zaatakował zdradziecko, omal nie trafiając chłopaka.
Skywalker sam nie wiedział, kiedy przestawił siłę swej klingi. Nie zauważył też, kiedy zadał cios.
Popatrzył z gniewem na leżącą pod jego nogami kupę złomu. Iskry skwierczały na podłodze.
Westchnął, przypiął broń do pasa i ruszył się przygotować.
Yoda powiedział przecież, że nie mają dużo czasu.
---> Komnata Skywalkera
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
 |
|
|
 |
|